Na początek pierwsza próba na deseczce:
Serwetka:
Przyklejanie serwetki:
I efekt końcowy :-)
Zaczęłam też malowanie mebelków dla córci, ale z braku czasu idzie bardzo, bardzo powoli :-( Mam nadzieje, że wkrótce przyjdzie wiosna (bo coś w tym roku zaniemogła) i wtedy jakoś więcej czasu będzie.
A na razie walczę pomalutku (niestety także z chorobą), już nie mogę doczekać się efektu końcowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz